"Mamy najtańsze odpowiedniki drogich leków"- naklejkami o takiej treści zaklejone są witryny sieci aptek w Kaliszu. Pytanie: czy to reklama czy wielkoformatowa informacja. Ustawa, która weszła w życie 1 stycznia zakazuje reklamowania aptek. Farmaceuci mają też obowiązek zaproponowania pacjentowi tańszego zamiennika. Właściciel aptek z naklejkami twierdzi, że prawa nie łamie, ale wypełnia obowiązek.
Sprawą zajmie się Wojewódzki Inspektor Farmaceutyczny w Poznaniu.
Główny Inspektor Farmaceutyczny zapowiedziała, że w sprawie właściciela kaliskich aptek na pewno będzie reakcja. Bo za złamanie przepisów ustawy refundacyjnej grozi kara do 50 tys. złotych. Dodajmy, że we wtorek w Warszawie odbyło się spotkanie z wojewódzkimi inspektorami farmaceutycznymi w sprawie interpretacji nowych przepisów, w tym także zakazu reklamy aptek.