NA ANTENIE: PIERWSZA PLANETA OD SŁOŃCA
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Awaria oczyszczalni w Obornikach: do Warty wlało się ponad 30 tysięcy metrów szcześciennych ścieków

Publikacja: 14.06.2021 g.12:36  Aktualizacja: 14.06.2021 g.23:32 Krzysztof Polasik
Oborniki
Zatrważające wyniki badań ścieków spuszczonych do rzeki podczas awarii w Obornikach. Doszło do nawet 60-krotnego przekroczenia norm określonych w pozwoleniu wodnoprawnym.
wyciek ścieków oborniki oczyszczalnia  -  JRG Oborniki
Fot. JRG Oborniki

Od 19 do 25 maja do Warty spłynęło ponad 30 tysięcy metrów sześciennych niewłaściwie oczyszczonych ścieków. To skutek dwóch jednoczesnych awarii z 19 maja.

"Skala zanieczyszczeń była duża" - przyznaje rzecznik prasowy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Poznaniu, Leszek Kurek.

Doszła nawet do 60-krotnej wartości, którą należało dotrzymać, zgodnie z pozwoleniem określającym jakie parametry powinny być zachowane przez oczyszczalnię ścieków. Przekroczone były między innymi biologiczne zapotrzebowanie tlenu, zawiesina ogólna, azot ogólny i fosfor ogólny

 - mówi Leszek Kurek.

Spuszczanie niewłaściwie oczyszczonych ścieków doprowadziło do miejscowej zmiany naturalnej mętności i barwy wody w Warcie. Kontrola wykazała również, że oczyszczalnia funkcjonuje niezgodnie z wymogami ochrony środowiska. Zakład nie zabezpieczył rzeki na czas odprowadzania nieoczyszczonych ścieków.

WIOŚ postanowił wystąpić do sądu o ukaranie właścicieli oczyszczalni i zgłosić sprawę do organów ścigania. Powiadomiony o wynikach kontroli zostanie też organ wydający zezwolenie na odprowadzenie ścieków. Dodatkowo ma być naliczona osobna kara pieniężna za przekroczenie prawnie ustalonych norm.

Właściciel zakładu w rozmowie z naszym reporterem tłumaczył awarię przeciążeniem instalacji. Okres intensywnych opadów zbiegł się ze zrzutem nadmiernego ładunku ścieków z jednego z miejscowych zakładów przemysłowych.

https://radiopoznan.fm/n/jIdykx
KOMENTARZE 1
Michal Zielinski
Norma 14.06.2021 godz. 13:21
Czyli życie jak w Madrycie. Rybki biorą?