Jego zdaniem, błyskawica wielu ludziom kojarzy się źle w związku z towarzyszącymi jej wulgarnymi hasłami.
W związku z apelem byłego radnego pojawiły się komentarze, że urzędnikom miejskim przeszkadzał baner z pozytywnym przesłaniem zawieszony na kościele, a nie przeszkadza budząca w wielu ludziach złe skojarzenia błyskawica.
Chodzi tu o sprawę powieszenia w czasie pierwszej fali pandemii na kościele na rynku Wildeckim transparentu z napisem "Modlimy się i tęsknimy za Wami". Oprotestowała go miejska konserwator zabytków, wnosząc o usunięcie.
Plastyk miejski Piotr Libicki, zapytany o błyskawicę zawieszoną na budynku Arkadii powiedział, że nie wnika w jej treść.
To też nie jest reklama. To element zawieszony na elewacji budynku wpisanego do rejestru zabytków. Niezależnie od treści, jeżeli jakiś element na obiekcie się pojawia, to może rzeczywiście budzić wątpliwości estetyczne. On jest nieźle wpasowany, ale ja pewne zastrzeżenia do tego mam. Nie chcę jednak wchodzić w kompetencje konserwatora zabytków.
Biuro miejskiego konserwatora zabytków zapytane o błyskawicę na Arkadii odsyłało nas do magistratu. Tam usłyszeliśmy, że "odpowiedź na list otwarty Dariusza Hybela jest przygotowywana".
I dla jasności (re: ,,błyskawica wielu ludziom kojarzy się źle w związku z towarzyszącymi jej wulgarnymi hasłami") - wulgaryzmy tej dziczy to akurat mniejszy problem, znacznie mniejszy niż mordowanie dzieci tylko dlatego że są chore albo ma ktoś za małe mieszkanie.