Bezpieczne są te wyjazdy, które organizatorzy zgłosili w kuratorium oświaty. To daje gwarancję, że obozy czy kolonie są kontrolowane na przykład przez strażaków, którzy sprawdzają głównie gaśnice, systemy wentylacyjne, a przede wszystkim wyjścia ewakuacyjne.
Co nie oznacza, że wyjazdy których organizator nie zgłosił w kuratorium są wyjęte spod prawa. - Takie kolonie też kontrolujemy. W zeszłym roku mieliśmy siedem takich przypadków. Jeżeli nie ma zagrożenia dla kolonistów, to pozwalamy, żeby wypoczynek trwał. Organizator musi tylko zadbać o legalizację tego obozu czy kolonii - mówi Andrzej Trybusz Wojewódzki Inspektor Sanitarny.
A jeśli wszystkie względy bezpieczeństwa są zapewnione ogromną rolę odgrywają opiekunowie, którzy stanowczo reagują na zachowanie dzieci. Dopiero kombinacja organizacji i zdrowiego rozsądku daje gwarancję spokojnych i bezpiecznych wakacji.