Z kolei poseł Bartłomiej Wróblewski odpowiada, że podpisanie listu intencyjnego było omawiane na spotkaniu w czerwcu i namawia, aby impas w rozmowach pomiędzy miastem a PKP PLK wreszcie się zakończył.
"Dostaliśmy odpowiedź odmowną pod koniec maja tego roku" – mówi wiceprezydent Poznania Mariusz Wiśniewski.
Niech pan poseł Wróblewski się zorientuje czy w ogóle PKP PLK wysłało ten list intencyjny. Rzekłbym, gdyby wpłynął list intencyjny o współpracy w tym zakresie, bo by była na pewno wielka radość i chętnie byśmy na takie pismo czy na taki list odpowiedzieli. Najpierw niech PKP zmieni swoje stanowisko w tym zakresie, bo czytając pismo, które do nas wpłynęło pod koniec maja, jest to odpowiedź odmowna na propozycję, którą złożyliśmy jeszcze wiosną, po spotkaniu moich współpracowników z dyrekcją lokalną PKP PLK
- mówi Mariusz Wiśniewski.
Zdaniem posła Wróblewskiego decyzja spółki kolejowej w tej sprawie nie mogła być inna, ponieważ dotyczyła trwającej obecnie inwestycji, której nie można już modyfikować. Dlatego list intencyjny miał być pierwszym krokiem w realizacji tunelu na Starołęce w kolejnym projekcie.
Obie strony wyraziły chęć współpracy przy budowie tunelu na spotkaniu w czerwcu, a oferta podpisania listu intencyjnego została podtrzymana przez PKP PLK w lipcu bieżącego roku. Konkretnych kroków w tym kierunku jednak nie widać. Tymczasem mieszkańcy Starołęki i okolic stoją codziennie w wielokilometrowych korkach. Do sprawy będziemy wracać.