Rządząca miastem od kwietnia ubiegłego roku nowa burmistrz chce, by do trzech szkół wiejskich chodziły tylko najmłodsze dzieci. Starsze klasy miałyby być zlikwidowane. W tej sprawie protestują rodzice. Zmianom sprzeciwia się też lokalny PSL, na czele którego stoi były burmistrz Krotoszyna Franciszek Marszałek.
"Stanowisko PSL-u zawiera bardzo dużo nieporozumień, półprawd, wręcz kłamstwa" - mówiła na naszej antenie burmistrz Natalia Robakowska.
Ja nie zgadzam się z tym stanowiskiem i uważam, że to, że to, że nie rozmawialiśmy na temat tej oświaty przez lata, to grzech zaniechania mojego poprzednika pana burmistrza Marszałka, który mając świadomość sytuacji, wiedząc, w którą stronę to wszystko idzie, nie próbował, nawet nie podjął tematu, żeby z tym tematem się zmierzyć i wypracować wspólne rozwiązanie.
Obecna burmistrz pytana, czy wycofa się z pomysłu zmian w wiejskich szkołach podkreślała, że reforma oświaty jest niezbędna i konieczna. "To jest tylko kwestia czasu, kiedy zostanie ona wprowadzona w życie" - mówiła na naszej antenie Natalia Robakowska.
We wtorek wieczorem w tej sprawie odbędzie się kolejne spotkanie władz Krotoszyna z rodzicami.