Sprawa dotyczy mostu energetycznego, który miał połączyć Polskę z Białorusią. To już trzecia osoba zatrzymana w śledztwie prowadzonym przez Wielkopolski Wydział Prokuratury Krajowej w Poznaniu.
- Były prezes Enei Maciej O. zarzuty usłyszy jeszcze w czwartek. To zatrzymanie ma związek z podpisaną w 2011 roku niekorzystną umową na zakup linii energetycznej, która miała łączyć Polskę z Białorusią. Straty Enei szacuje się na co najmniej 15 milionów złotych. Nasi funkcjonariusze już wcześniej zatrzymali do tej sprawy dwóch byłych wiceprezesów Enei - mówi Temistokles Brodowski z Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
Według CBA, zatrzymani, jako osoby zajmujące się sprawami majątkowymi spółki Enea, działając wspólnie i w porozumieniu oraz w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez inną osobę, nadużyli swoich uprawnień. Sprawa dotyczy zakupu przez spółkę Enea pakietu ponad połowy udziałów spółki, która była właścicielem części napowietrznej linii elektroenergetycznej relacji Brześć – Wólka Dobrzyńska. Linia miała służyć do eksportu oraz tranzytu energii przez system Białorusi do Polski i Unii Europejskiej.
Ustalenia CBA wskazują, że "most” energetyczny Enea kupiła bez wystarczających analiz. Linia nie miała wystarczającej mocy, a wcześniej została już wydzierżawiona na wiele lat innej firmie.