Pediatra podobnie, jak powieściowy pierwowzór, często nie chciał pieniędzy od pacjentów i przyjmował ich nawet w nocy. Doktor zmarł 4 lata temu, teraz przyszedł czas, by go należycie upamiętnić.
"Chcemy, by został patronem szpitala w Czarnkowie, w którym przez 5 lat był ordynatorem oddziału dziecięcego" – tłumaczy radny powiatu czarnkowsko-trzcianeckiego, a zarazem inicjator akcji Jan Pertek.
Ponieważ znałem osobiście doktora, pomyślałem, by ten temat poddać pod dyskusję na terenie Czarnkowa oraz w powiecie. On przecież urodził się w Stajkowie, pracował w czarnkowskim szpitalu. Często przyjeżdżał też do swojej matki i wtedy od razu ustawiały się kolejki pacjentów, chociaż w swoim prywatnym domu nie miał przecież gabinetu. Nigdy nie zamykał drzwi przed pacjentami, w każdych okolicznościach, gdy należało ratować szczególnie to „małe” dziecięce życie, pan Ryszard był gotowy. A czarnkowski szpital nie ma swojego patrona, więc może zostanie nim taki zwykły, niezwykły lekarz.
Decyzję w tej sprawie ma podjąć rada powiatu, wcześniej do dyskusji zaproszono jednak personel szpitala oraz lokalne samorządy, które mają wyrazić swoją opinię lub zaproponować innego kandydata. Jak na razie pozytywnie o doktorze Surmie wypowiedział się samorzad Lubasza oraz radni z Czarnkowa. Dodajmy, że lekarz został niedawno upamiętniony w Szamotułach, jego imie nosi deptak znajdujący się przy parku Zamkowym.