Samochody stały na placu tamtejszej firmy. Teren był ogrodzony. Gdy strażacy przyjechali na miejsce pożaru, ciężarówki w całości objęte były już przez ogień. Pomimo akcji spaliły się praktycznie doszczętnie. Ogień przeniósł się już także na czwarty samochód, jego kierowca zdążył nim jeszcze odjechać, co uchroniło pojazd przed całkowitym spaleniem.
W akcji gaśniczej brały udział cztery zastępy strażaków z Leszna i pobliskiej Osiecznej. Wstępnie straty szacowane są na ponad 270 tys. zł.
Przyczyny pożaru ciężarówek ustala policja z Leszna.
Jacek Marciniak/jc