Mosiński radny Jan Marciniak głosował przeciwko przyjęciu absolutorium. Teraz tłumaczy, że zawsze był za rzetelnym i oszczędnym wydawaniem środków gminy.
Na początku roku 2019 apelowałem do burmistrza, aby ograniczył i wstrzymał nabór do urzędu, natomiast burmistrz przez ten rok stan powiększył o 10 osób. Druga rzecz - cały czas zadłużamy się corocznie. Zadłużenie gminy na rok 2019 to jest kwota 33 miliony złotych.
Jan Marciniak przypomina, że przez okres 4 lat, środki na wynagrodzenia w gminie wzrosły z 5 do 7,5 milionów złotych rocznie. Radny ma też pretensje do burmistrza odnośnie małej liczby inwestycji z dużymi partnerami - takimi jak Aquanet - którego Mosina jest udziałowcem.
Przemysław Mieloch jest burmistrzem Mosiny drugą kadencję i najprawdopodobniej pozostanie na stanowisku. Do uzyskania aboslutorium burmistrz potrzebował miniumum 11 głosów, poparło go 10 radnych, 6 było przeciwko, a 5 wstrzymało się od głosu. Teraz rada gminy będzie musiała przyjąć uchwałę o organizacji referendum w sprawie odwołania Przemysława Mielocha ze stanowiska. Do tego potrzebne jest więcej głosów za niż przeciwko.
Jan Marciniak nie zagłosuje za przeprowadzeniem referendum. - Daliśmy burmistrzowi żółtą kartkę. Zobaczymy co będzie dalej - wyjaśnia mosiński radny. Burmistrz nie odebrał od nas telefonu.