- Marek Zaradniak był znany z wywiadów z największymi gwiazdami polskiej estrady - wspomina Marek Lubawiński z Głosu Wielkopolskiego.
To już jest banalne stwierdzenie, że znał wszystkich i wszyscy jego znali. Przede wszystkim ludzi ze świata kultury - tej rozumianej bardzo szeroko, tej przez najwyższe "k". Dla niego telefon do Maryli Rodowicz czy do innej znakomitej piosenkarki to nie był problem. Miał tych adresów i numerów telefonów w swoim notatniku bardzo dużo.
- Zawsze służył pomocą innym - mówi dziennikarka Radia Poznań Grażyna Wrońska.
Można było do niego zadzwonić o każdej porze dnia i niemal nocy i zawsze udzielał informacji. To był rzeczywiście jeden z najczęściej spotykanych dziennikarzy, na którego można było zawsze liczyć. Będzie bardzo brakowało Marka Zaradniaka.
Marek Zaradniak zmarł w ostatnią sobotę. Miał 64 lata. W poniedziałek o 12:00 w Jeżyckim Centrum Kultury koncert na jego cześć.