Nowe fakty w sprawie tragedii w Obrzycku

Rzeczniczka Zarządu Dróg Miejskich Agata Kaniewska podkreśla, że błędy zostały już usunięte.
Błąd w systemie kontroli w tych pierwszych dwóch dniach polegał na tym, że wybrane miejsca przy ulicach zostały przypisane błędnie do innej ulicy. Czyli na przykład jeżeli ktoś stał na ulicy Chełmońskiego, to system identyfikował, że on stoi na ulicy Chłapowskiego
- tłumaczy Agata Kaniewska.
Prawdopodobnie przez błąd człowieka część miejsc postojowych została źle opisana, dlatego między innymi kierowca parkujący na Łazarzu dostał mandat za brak opłaty na Wildzie. To mieszkaniec strefy, który miał identyfikator.
Kierowcy, którzy zostali złapani przez nowe samochody do kontroli mandaty dostają pocztą. Kara za brak opłaty w strefie parkowania w Poznaniu wynosi 200 złotych.