Problem dotyczy między innymi nastolatków chorych na raka, ale też dzieci z przewlekłymi chorobami, które stają się pełnoletnie - mówi prezes Polskiego Towarzystwa Chirurgii Dziecięcej prof. Przemysław Mańkowski.
To jest pierwszy kongres, który robimy wspólnie z chirurgami dorosłych, dlatego, że nasz pacjent nie jest kopią dorosłego, więc jest to trochę inna chirurgia, ale jednak gros pacjentów kończy 18 lat i musi być dalej leczona. Dlatego my chcemy odbudować takie dobre kontakty i wymianę doświadczeń między chirurgią dziecięcą, która zajmuje się od tych najmniejszych dzieci - jedno z najmniejszych dzieci, które my operowaliśmy, ważyło 700 gramów - do 18 lat, czyli już prawie osoby dorosłe
- mówi prof. Mańkowski.
Chirurdzy rozmawiają w Poznaniu także o nowoczesnym metodach leczenia. Coraz częściej stosują terapie komórkowe. Dlatego gościem specjalnym zjazdu jest prof. Maria Siemionow, która pierwsza na świecie przeszczepiła pacjentce prawie całą twarz. Pani prof. zajmuje się teraz terapiami komórkowymi i nową linią komórek.
Łączymy komórkę dawcy i biorcy, aby wzbudzić tolerancję w transplantologii. Terapie komórkowe są albo częścią zabiegu, albo wspomagają transplantologię, bo tak np. w transplantacji nerek często podawano szpik kostny, żeby wzbudzić tolerancję, szpik kostny dawcy, ale jednocześnie, co chyba jest najważniejsze, te komórki trzeba dostosować do rodzaju terapii. Tak, że jest to nowa dziedzina
- mówi prof. Siemionow.
W kongresie uczestniczy 300 lekarzy z całej Polski. Obrady potrwają do jutra.