Według prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka to pozytywna informacja, ale pojawia się też pytanie zasadane jest utrzymywanie tak rozbudowanego szpitala wyłączenie do celów COVID-19.
Problemem są również chorzy cierpiący na inne dolegliwości, to pierwszeństwo , które zostało wybrane w zakresie koronawirusa odbywa się kosztem tych chorych, którzy mają problemy reumatoloiguiczne i mają innego rodzaju schorzenia.
Decyzję o powrocie szpitala przy Szwajcarskiej do normalnej pracy muszą podjąć przedstawiciele rządu. - My musimy te działania też jakoś skoordynować - dodaje Jacek Jaśkowiaka.
Przed epidemią szpital miejski przy Szwajcarskiej zajmował się różnymi dolegliwościami, miał jedynie oddział zakaźny.
Dotychczas przy Szwajcarskiej w szpitalu jednoimiennym zmarło 109 zakażonych koronawirusem. Obecnie siedmiu pacjentów jest podłączonych do respiratora. Placówka ma 88 takich urządzeń.