Pojawiły się jednak głosy, że wzrost liczby pasażerów jest niewspółmierny do kosztów.
Jak tłumaczy sekretarz miasta Kalisza Marcin Cieloszyk do kasy KLA wpłynęło o milion złotych mniej z tytułu biletów. Natomiast koszt funkcjonowania komunikacji wzrósł o 4 mln złotych. Chodzi jednak o to, by mieszkańcy zostawili swoje auta w garażach:
Bezpłatna komunikacja dla mieszkańców Kalisza została wprowadzona, żeby zachęcić naszych mieszkańców do korzystania z naszej komunikacji publicznej, za którą wszyscy płacimy, żeby zmniejszyć liczbę samochodów, które wjeżdżają do ścisłego centrum miasta, a także, żeby obniżyć koszty życia mieszkańców w ramach przemieszczania się po mieście
- wyjaśnia Marcin Cieloszyk.
Bezpłatne przejazdy zostały wprowadzone w Kaliszu od 2023 roku. Podobne rozwiązania są m.in w Ostrołęce, Starachowicach, Bolesławcu, Żorach czy Otwocku.