Pieniądze na to mają pochodzić z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska - mówi prezydent Gniezna Tomasz Budasz.
Jesteśmy przygotowani, aby wystąpić o 30 mln zł z ostatniego rozdania. Taki jest koszt jednego odwiertu. Ten odwiert ma stwierdzić czy na głębokości ok. 2 tys. metrów jest odpowiedni zasób wód geotermalnych, o odpowiedniej temperaturze i składzie mineralnym. Jeśli tak będzie, to gorąca woda będzie wykorzystywana przez miejską ciepłownię do podgrzewania wody, albo do basenów termalnych.
Planowany odwiert ma się znajdować w północnej części Gniezna na terenach miejskich. Jeśli Gniezno dostanie środki na odwiert, to możliwość wykorzystanie ciepłej wody będzie za około 8 lat - szacują władze Gniezna.