Działaczka jednej ze dolnośląskich organizacji ochrony zwierząt poinformowała na facebooku, że mieszkanka podponieckiej wsi gotowała koty. Oświadczenie w tej sprawie wydał też burmistrz Ponieca.
Na stronie Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt można przeczytać, że 87 - letnia mieszkanka gminy Poniec z premedytacją gotowała koty, które służyły za pokarm dla innych zwierząt. Okoliczni mieszkańcy informowali o tej sytuacji lokalne służby, jednak nikt do tej pory nie reagował. Działacze podkreślają, że w tej sprawie bulwersuje również fakt, że kierownictwo Ośrodka Pomocy Społecznej Poniecu doskonale wiedziało o sprawie gotowania zwierząt, jednak nie podjęło skutecznych działań, by uchronić inne istoty przed dramatem.
Burmistrz Ponieca Jacek Widyński w oświadczeniu poinformował, że poprosił o przeprowadzenie wizji gospodarstwa 87 - latki przez lekarza weterynarii. Ten stwierdził, że zwierzęta są dobrze odżywione i zadbane. Burmistrz informuje też, że wszczął także postępowanie wobec kierownika Ośrodka Pomocy Społecznej oraz zlecił przeprowadzenie postępowania wobec pracownika socjalnego w celu wyjaśnienia zaistniałej sytuacji. Dodaje, że gostyńscy policjanci prowadzą postępowanie sprawdzające, czy w tym gospodarstwie i doszło do popełnienia przestępstwa znęcania się nad zwierzętami.