Dwa ekrany na przystanku Poznań Główny wyświetlają tabele z godzinami odjazdów tramwajów. - Dzięki temu moglibyśmy uniknąć wymieniania papierowych rozkładów, których jest 2700 - mówi rzeczniczka MPK Iwona Gajdzińska.
- Potrzebna jest brygada przystankowa, a my nie mamy armii ludzi, więc wymiana rozkładu jazdy trwa kilka dni i następuje martwy okres, kiedy wiszą stare, niezaktualizowane rozkłady albo nowe, które zaczną obowiązywać dopiero za kilka dni – tłumaczy.
29-calowy ekran LCD pobiera informacje z systemu ZTM-u, co umożliwia zdalne wprowadzanie zmian w rozkładzie jazdy. W razie awarii wysyła sygnał do firmy obsługującej monitor. Przedstawiciele firmy Mobil-AD, która przygotowała prototypy, chcieliby żeby testy potrwały przynajmniej do końca roku. Na razie nie wiadomo, ile kosztowałby jeden monitor, bo działają tylko próbne egzemplarze.
Wprowadzenie e-rozkładów jazdy na innych przystankach zależy od wyniku testów i reakcji pasażerów. Nie wszędzie będzie można zastąpić papierowe rozkłady elektronicznymi, ponieważ monitory wymagają zasilania, którego nie ma na wszystkich przystankach.