To oznakowane i nieoznakowane samochody, które będą jeździć po stolicy Wielkopolski oraz po ościennych gminach. Policjanci dostali hyundaie i30 oraz i20, a także ople astry. Auta będą służyły zarówno umundurowanym stróżom prawa, jak i tym, którzy w cywilnych ubraniach wykonują działania operacyjne. Jedno auto kierowców będzie miało wielu.
- Radiowozy często są wykorzystywane na trzy zmiany, także będziemy je intensywnie eksploatować - mówi Komendant Wojewódzki Policji w Poznaniu, insp. Piotr Mąka. Auta, biorąc udział w pościgach, często ulegają uszkodzeniom. Są naprawiane, ale w końcu i tak trzeba kupić nowe. - Potrzeby są duże - przyznaje komendant. - Zakup tych radiowozów to nie są pieniądze wyrzucone w błoto - zapewnia.
Pieniądze dały - po połowie - państwo oraz Poznań, okoliczne gminy i starostwo. Jego szef Jan Grabkowski mówi, że samorządy nie muszą pomagać policji, ale chcą. - Jest to taki nasz "wewenętrzny obowiązek". Uważam, że dobrze wyposażony policjant jest skuteczniejszy. Skuteczniejsi będą wkrótce jeszcze bardziej. Policjanci dostaną specjalistyczne auto do pomiaru zanieczyszczenia powietrza.
Policjanci nie byli w stanie dzisiaj powiedzieć ile lat ma najstarsze auto w poznańskiej policji.