Bliski współpracownik Donalda Trumpa chwalił skrajną partię AfD i sugerował konieczność zapomnienia o winach hitlerowskich Niemiec. Trzaskowski nawiązał do pomyłki minister edukacji, która użyła określenia "polscy naziści".
Atakować kobietę za przejęzyczenie? Z tego potrafią robić aferę. Damski bokser. Natomiast, żeby jasno powiedzieć, że tego typu słowa są niedopuszczalne? Niestety, tutaj odwagi im nie starcza
- powiedział Rafał Trzaskowski. Ponadto sugerował, że być może Karol Nawrocki boi się zablokowania na portalu X, który należy do Elona Muska. Według niego, prezes Instytutu Pamięci Narodowej powinien zająć stanowisko w sprawie nawoływania do odcięcia się Niemiec od nazistowskiej przeszłości. - Sprawdźcie drodzy państwo jaka jest jego wiarygodność – podsumował Trzaskowski.
Prezydent Warszawy mówił o sobie jako o prawdziwie niezależnym kandydacie. Jego zdaniem, prezes PiS Jarosław Kaczyński nie zgodziłby się na poparcie Karola Nawrockiego, gdyby nie mógł na niego wpływać.