Liczba bezdomnych zwierząt w polskich schroniskach nie jest dokładnie oszacowana, ale mówi się o 100 tys. Coraz częściej trafiają tam rasowe psy i koty. Swego czasu, na podstawie ras psów w schroniskach można określić na jakie zwierzęta była moda w danym czasie. I tak były lata, kiedy do schronisk trafiały Husky. Kilka lat temu do schronisk trafiały psy ras uznawanych za niebezpieczne - między innymi pitt bulle. Jak ochronić zwierzęta przed nieodpowiedzialnością człowieka? Jak rozwiązać problem bezdomnych zwierząt?
Bezdomne koty to jeden z składnik życia miasta. Można ograniczać ich populację, ale nie można ich pozamykać w domach. Dzikie koty lubią własne ścieżki i spełniają pożyteczną rolę - chronią nas przed inwazją gryzoni, bo polują na szczury i myszy. Inaczej sprawa wygląda z psami. Pozbawione opieki człowieka dziczeją i stają się niebezpieczne. Bezdomne psy na ulicach to problem bardzo stary, ale problem w tym, że teraz jest ich coraz więcej. Dlaczego coraz więcej jest bezdomnych psów? Dlaczego - mimo różnych pomysłów i akcji - schroniska pękają w szwach? Czy istnieje jakiś skuteczny pomysł by ograniczyć liczbę bezdomnych psów?
Ponieważ psów jest dużo, a samorządy nie mają pieniędzy, zwierzęta trafiające do schronisk nie mają dobrych warunki. Przed laty mówiło się, że poznańskie schronisko jest przepełnione, bo jest w nim 300 psów. Teraz jest ich ponad 500. Poza tym coraz częściej pojawiają się w schroniskach rasowe koty.
Problem kupowania i wyrzucania zwierząt na ulicę miał rozwiązać m.in obowiązek chipowania. W Poznaniu zachipowanych jest ponad 30 tysięcy psów. Ale okazuje się, że nadajnik wcale nie rozwiązuje problemu. Do schronisk trafiają psy z chipami, a polskie prawo jest na tyle niedoskonałe, ze właściciele najczęściej nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za porzucenie zwierzęcia.
Schroniska w obecnej mizerii budżetowej, próbują sobie jakoś radzić. Stąd sporo akcji adopcyjnych dla zwierząt. Jak można zachęcić do tego ludzi? O swoim pomyśle na rozwiązanie problemu przepełnionych schronisk mówi Katarzyna Hermanowicz, kierownik schroniska w Szczecinie. Do jednych z najlepiej działających schronisk w Polsce zaliczany jest azyl w Warszawie "Na Paluchu". W ostatnim czasie udaje się adoptować w miesiącu tyle zwierząt ile przez miesiąc tam trafia. Ich opiekunowie rzeczywiście mają dobre pomysły. Niestety, mimo tego, że schronisko funkcjonuje coraz lepiej, to nadal mieszka w nim ponad 2 tysiące bezdomnych psów i kotów - ta liczba się nie zmienia.
Krzysztof Kowalewski - profesjonalny doradca - radzi by schroniska zaczęły myśleć "biznesowo". Chodzi o to, że w schronisku powinna też obowiązywać zasada "klient nasz pan" - po bliższej, bardziej szczegółowej, dociekliwej rozmowie może się okazać, że nie każdy będzie dobrym właścicielem psa - w innym przypadku uda się znaleźć odpowiedniego osobnika.
Schroniska uciekają się do "chwytów", które mają przyciągnąć i nakłonić niezdecydowanych do podjęcia szybkiej decyzji. Jacek Gałuszka, "psi psycholog" opowiada o tym, jakie sztuczki można stosować, żeby psu łatwiej znaleźć dom. Psy można trenować. Nawet jeżeli są już stare.Wiele nauczyć może się nawet 14 letni owczarek. W Warszawie na kilka dni wprowadzono też pomysł na to jak pomóc bezdomnym zwierzętom - tym z ulicy. Jedna z organizacji stworzyła "okno życia" dla psów, ale przetrwało tylko kilka dni. Była obawa, że zadziała wprost przeciwnie - właściciele zostaną poczują się zwolnieni z odpowiedzialności i np. wyjeżdżając na wakacje zostawią tam psa czy kota, zachowując "czyste sumienie", bo przecież zwierzę nie zginie np. pod kołami samochodu.
Trzeba pamiętać, że pies, którego znajdziemy i zabierzemy ze schroniska, może nie spełnić wszystkich naszych oczekiwań. Są to najczęściej zwierzęta "po przejściach" można się po nich spodziewać niespodziewanych zachowań i powinniśmy być dla takiego psa wyrozumiali.
Jak rozwiązać problem bezdomnych zwierząt? Czy da się zmusić ich właściciel do odpowiedzialności? Dlaczego nie szanujemy wierności zwierząt, które człowiek udomowił i w ten sposób uzależnił od siebie? Czy istnieje jakiś skutecznych pomysł by ograniczyć liczbę psów błąkających się po naszych ulicach i trafiających do schronisk? Zapraszamy do dyskusji na antenie i w internecie.