Półtora roku temu prokuratura postawiła im zarzuty przekroczenia uprawnień oraz przyjęcia prezentów w zamian za pomoc toruńskiemu przedsiębiorcy w wygraniu przetargu.
Ówczesny prezydent Konina w reakcji na to zlikwidował wydział promocji a kobiety przeniesiono do innych wydziałów urzędu. W połowie tego roku prokurator skierował do sądu wniosek o warunkowe umorzenie postępowania, Tłumaczył, że przyjęcia prezentów nie da się udowodnić, jednak kobiety przyznały się do przekroczenia uprawnień, tj. pomocy przedsiębiorcy w zdobyciu zlecenia. Warunkowe umorzenie stwierdza winę, ale zamiast kary nakłada na sprawców obowiązki - m.in. naprawienia szkody. Warunkowe umorzenie powoduje też, że po zakończeniu okresu próby sprawca przestępstwa pozostaje osobą niekaraną - tłumaczył prokurator.
Pytany przez nas wtedy - już jako kandydat na prezydenta miasta - Piotr Korytkowski - krytykował pobłażliwość swego poprzednika wobec urzędniczek. - To jest właśnie rola prezydenta, żeby odpowiednie kroki w tym momencie podjął. Skoro się przyznały - ja wiedziałbym jak się zachować.
Jak informują pracownicy biura nowego prezydenta - Piotr Korytkowski obie kobiety zwolnił z pracy, ze względu na utratę do nich zaufania. Panie - nowy rok zaczną na trzymiesięcznym wypowiedzeniu. Nie będą już jednak przychodzić do pracy.