Tym razem oszuści działali na Grunwaldzie. "Seniorzy przekazali pieniądze nieznanemu mężczyźnie, który przyszedł do ich domu" - mówi Łukasz Paterski z poznańskiej policji.
Seniorzy niestety tak zostali zmanipulowani, że przekazali łącznie ponad 260 tysięcy złotych mężczyźnie, który osobiście się do nich zgłosił i przedstawiał się jako policjant. Jeżeli usłyszymy, że ktoś z naszej rodziny spowodował wypadek i grożą mu z tego tytułu konsekwencje, należy natychmiast przerwać rozmowę i zadzwonić do tych konkretnych osób z rodziny i zweryfikować, czy są to prawdziwe informacje
- mówi Łukasz Paterski.
Oszuści na swoje ofiary wybierają najczęściej starsze, samotnie mieszkające osoby. Już podczas rozmowy telefonicznej często wypytują o imiona i dane członków rodziny, często też o pieniądze, które seniorzy mają w domach. Jak podkreślają policjanci, już takie pytania powinny wzbudzić czujność seniorów. Funkcjonariusze nigdy nie informują telefonicznie o prowadzonych przez siebie sprawach, nie zgłaszają się po żadne pieniądze, nie proszę też o przelanie ich na wskazane konto.
To już kolejne w tym miesiącu tak duże oszustwo. Na początku lipca troje seniorów z podpoznańskiego Lubonia straciło ponad 160 tysięcy złotych.