Zasłony termiczne – jak mogą pomóc w obniżeniu kosztów ogrzewania i chłodzenia domu?

"To powstanie było wyjątkowe dzięki temu, że było przygotowane przez wiele lat pracy" - mówił w czasie nabożeństwa ojciec Stanisław Tasiemski.
O godzinie 13.30 uroczystości przeniosły się pod Grób Nieznanego Żołnierza. "Przybywamy tutaj bardzo konsekwentnie" - podkreślił marszałek województwa wielkopolskiego Marek Woźniak.
Marszałek Woźniak podkreślał, że to praca na wiele lat, ale jak stwierdził, do tej pory udało się uzyskać akceptację parlamentu dla Narodowego Dnia Zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego. Zdaniem Marka Woźniaka to znaczący krok na drodze do budowy świadomości o powstaniu w umysłach wszystkich Polaków.
W centrum Warszawy zebrali się głównie Wielkopolanie, którzy specjalnie na ten dzień przyjechali do stolicy.
"Na wschodzie kraju Powstanie Wielkopolskie jest niestety ciągle zapomniane" - uważa mieszkający w stolicy wiceprezes Warszawskiego Klubu Wielkopolan "Eka" Jerzy Banaś.
W mentalności naszej nie nauczyliśmy się jeszcze czcić zwycięstwa. Obchody powstań, które się skończyły klęską, są bardzo fetowane, natomiast Powstanie Wielkopolskie, w zasadzie jedyne wielkie, zwycięskie powstanie w historii Polski, jest ciągle w Warszawie takim niedocenionym powstaniem
- zaznaczył Jerzy Banaś.
W stołecznych uroczystościach wzięli udział zastępca prezydenta Warszawy Tomasz Mencina i metropolita warszawski arcybiskup Adrian Galbas.
Z Wielkopolski przyjechali między innymi wojewoda Agata Sobczyk, wicewojewoda Karolina Fabiś-Szulc, marszałek Marek Woźniak oraz wicemarszałkowie Wojciech Jankowiak i Krzysztof Grabowski. Był też zastępca prezydenta Poznania Mariusz Wiśniewski. Nie zabrakło również harcerzy czy uczniów wielkopolskich szkół.