Płyta chodnikowa wyraźnie zapadła się prawdopodobnie po wcześniejszej awarii wodociągowej. Dziura nie jest oznakowana i w deszczowe dni znika w kałuży, dlatego mieszkaniec obawia się o bezpieczeństwo przechodniów.
Jak przekazała nam rzeczniczka prasowa Zarządu Dróg Miejskich, Agata Kaniewska, uszkodzony chodnik jeszcze dziś zostanie zabezpieczony pachołkami. Naprawa ma odbyć się w ciągu kilku dni.