NA ANTENIE: Prognoza pogody - nasz synoptyk
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Elektrownia przestrzega przed zwiedzaniem "polskich Malediwów"

Publikacja: 21.06.2020 g.09:04  Aktualizacja: 22.06.2020 g.10:32 Krzysztof Polasik
Konin
Zbiornik wodny przy nieczynnej elektrowni we wsi Gajówka w powiecie tureckim co roku przyciąga wielu turystów. Powodem jest wyjątkowy widok - biały piasek oraz lazurowa woda.
wielkopolskie malediwy turek jezioro turkusowe - Leon Bielewicz
Fot. Leon Bielewicz

Zainteresowanie jeziorem stanowi problem dla mieszkańców i poważne zagrożenie dla zwiedzających. Nie wolno wchodzić na teren zbiornika - ostrzega rzecznik prasowy grupy energetycznej ZEPAK SA, Maciej Łęczycki.

Woda w tym jeziorze ma bardzo silny odczyn zasadowy, aż 12. Wchodzenie do tej wody, moczenie rąk, skóry, może powodować oparzenia i rany. To jest taki swoisty wybielacz. Sam teren jest bardzo grząski i działa troszeczkę jak bagno. Często to jezioro nazywa się jeziorem zbierającym buty.

Bardzo dużo turystów przyjechało nad jezioro w okresie Bożego Ciała. Mieszkańcy skarżyli się nam, że przyjezdni dewastują teren i zostawiają wszędzie samochody - przyznaje Maciej Łęczycki.

Teren nie został wystarczająco zabezpieczony. Postawiono tablice informacyjne i częściowo ogrodzono teren. Turyści jednak z łatwością przecinają siatki. Rzecznik ZEPAK-u tłumaczy, że obszar wokół jeziora jest zbyt duży, żeby został w pełni ogrodzony i zabezpieczony przez strażników. Poza tym, jedyne konsekwencje prawne jakie grożą turystom, są takie same, jak w przypadku wejścia na zwykły teren prywatny.

Jak zapewnia Maciej Łęczycki, elektrownia podjęła już kroki, żeby rozwiązać problem "polskich Malediwów". Jesteśmy w kontakcie z gminą i czekamy na odpowiednie zgody - twierdzi rzecznik ZEPAK-u.

https://radiopoznan.fm/n/x6jRgt
KOMENTARZE 2
Natalia Rak
marysia 29.06.2020 godz. 14:55
Jak dobrze pamiętam, to mąż chciał mnie tam zabrać. No nic, nie warto ryzykować, skoro ma to być niebezpieczne. Szkoda, że takie lazurowe jeziora to nie projekt https://projektowanie-wnetrz-online.pl/projektowanie-wnetrz-poznan/ natury, a niestety, ale nieuwaga człowieka. Może i to jest ładne, ale powinniśmy starać się, żeby woda znów stała się zdrową wodą.
Piotr Pazucha
Pozhoga 21.06.2020 godz. 17:20
"Jedyne konsekwencje prawne jakie grożą turystom, są takie same, jak w przypadku wejścia na zwykły teren prywatny"
Wielki Boże, czyli w Polszewii można sobie wleźć na cudzą własność bez żadnych wielkich konsekwencji!? Gdzie my żyjemy...