W Poznaniu są gabinety weterynaryjne czynne całą dobę, ale nie w każdym mieście działa całodobowa klinika czy lecznica. Okazuje się, że nawet w 100 tysięcznym Kaliszu są z tym problemy. Lekarzy weterynarii jest kilkunastu, ale nocą czy w święta nie dyżuruje żaden.
Oczywiście zdarzają są lekarze weterynarii, którzy w nocy przyjadą do chorego zwierzęcia, ale to tylko zależy od tego, czy taki lekarz jest na tyle związany ze swoim pacjentem, że rzuci wszystkie domowe obowiązki i zajmie się chorym czworonogiem. Kaliscy weterynarze niechętnie mówią na ten temat. Kilku z nich odmówiło wypowiedzi do mikrofonu.
Danuta Synkiewicz/tj/szym