Jednak poszczególni zarządcy terenów lub administratorzy budynków mogą ustalić swoje zasady dotyczące grillowania. Należy się z nimi zapoznać, żeby uniknąć wizyty policji czy straży miejskiej. Strażnik za samo grillowanie ukarać nie może, ale za zadymianie czy zakłócanie spokoju innym już tak
- wyjasnia Anna Nowaczyk.
Władze miasta zachęcają do wybierania wyznaczonych stref, gdzie stoją specjalne pojemniki na żar. Ogniska można rozpalać między innymi na polance biwakowej przy Parku Szelągowskim lub obok ścianki wspinaczkowej na Hlonda. Przygotowane pod biwak punkty udostępnia Zakład Lasów Poznańskich, ale trzeba wcześniej zadzwonić do leśników i się zapisać.