Kobieta, która według ratowników była w najgorszym stanie i miała uraz głowy, została przetransportowana helikopterem do Szpitala Wojewódzkiego w Poznaniu.
"W sumie trafiło do nas 10 osób z tego wypadku” – podsumowuje rzecznik prasowy placówki, Konrad Napierała.
Szczęśliwie były to osoby lekko poturbowane, nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń, jedna osoba miała złamaną rękę, po założeniu opatrunku gipsowego została wypisana do domu. Osoba, która została przetransportowana śmigłowcem do naszego szpitala, również, po zbadaniu okazało się, że nie odniosła poważniejszych obrażeń i także została wypisana do domu
- mówi Konrad Napierała.
Do domu jeszcze w dniu wypadku wróciła ciężarna kobieta, którą po zdarzeniu pogotowie zabrało do szpitala położniczego przy Polnej. Ratownicy od początku oceniali jej stan dobrze, ale zdecydowali o skierowaniu poszkodowanej na kontrolę. Badania nie wykazały zagrożenia dla ciąży.
Okoliczności wypadku zbadania specjalna komisja MPK. Wiadomo, że tramwaj numer jeden z nieznanych dotąd przyczyn wykoleił się i uderzyła w niego nadjeżdżająca z naprzeciwka dziesiątka.