Wielkopolska Izba Adwokacka wszczęła postępowanie wyjaśniające. Sprawę opisała "Rzeczpospolita". Rzecznik dyscyplinarny powiedział dziennikowi, że "cele adwokatury, do których należy m.in. dbanie o prawa i wolności obywatelskie, ciężko pogodzić z hasłem umieszczonym przy zdjęciach".
Dr Jerzy Kaczmarek z Instytutu Socjologii UAM twierdzi, że powszechnie znany jest fakt, że w tym haśle nie chodzi o dyskryminację kogokolwiek, ale sprzeciw wobec pewnej ideologii, która stoi za hasłem LGBT.
- Wszyscy wiedzą, o co chodzi, zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy LGBT wiedzą, że chodzi o ideologię, a nie o dyskryminację osób. Strona LGBT wykorzystuje tę naklejkę i podobnego rodzaju deklaracje jako atak na konkretnych ludzi, jakąś dyskryminację - dodaje Kaczmarek.
Rzecznik wielkopolskiej Izby Dyscyplinarnej powiedział Radiu Poznań, że nie ma nic więcej do dodania niż to, co powiedział "Rzeczpospolitej" - wysłał pisma z prośbą o wyjaśnienia do adwokatów i czeka na odpowiedź.