Nie wyjaśnił kogo ma na myśli. Poinformował natomiast, że "miał rozmowę z ambasadą Stanów Zjednoczonych". Nie określił z kim dokładnie rozmawiał, ale stwierdził, że zadawano mu wiele pytań. "Powiedziałem, że mamy dwa dramaty w Polsce. Z jednej strony nieszczęście koronawirusa, ale też mamy olbrzymi kryzys polskiego państwa" - relacjonował prezydent.
Władza skupiona jest w rękach, dla mnie psychopaty, w tym momencie to jest nasz największy dramat, że niezależność premiera, prezydenta czy poszczególnych ministrów jest nie taka jaka powinna być w państwie, mamy sytuację w pewnym sensie chorego państwa.
"To są wypowiedzi nieakceptowalne i skandaliczne. Trudno i nie warto tego komentować"- mówi Radiu Poznań wiceminister spraw zagranicznych i poznański poseł Szymon Szynkowski vel Sęk.
Z punktu widzenia polityki zagranicznej prezydent Jaśkowiak nie jest aktorem tej polityki, jest jej - jak rozumiem - lokalnym komentatorem, wolałbym, aby lokalni komentatorzy wypowiadali się w lepszym stylu niż pan prezydent.
Wiceszef MSZ żałuje, że prezydent Poznania nie skupia się na swoich zadaniach, których w tym trudnym czasie nie brakuje także samorządowcom.
Rząd proponuje kolejne ustawy, kolejne rozwiązania, daleko idące wsparcie, a ze strony prezydenta przez wiele dni mamy milczenie i niechęć do dyskusji o propozycjach, które złożyli radni Prawa i Sprawiedliwości.
We wtorek polityk Prawa i Sprawiedliwości jest umówiony na spotkanie z prezydentem Jaśkowiakiem z Koalicji Obywatelskiej. "Zaproponowałem to spotykanie, bo chcę zachęcać go do tego, aby skupił się na problemach poznańskich przedsiębiorców" - dodaje Szymon Szynkowski vel Sęk.