Samorządowcy winą obarczają rząd.
Po to, by zapewnić wyższe pensje nauczycielom, Szamotuły były ostatnio zmuszone nowelizować budżet. Dało to opozycji pretekst do krytyki burmistrza.
To jest pana obowiązek zabezpieczyć pieniądze na wynagrodzenia dla nauczycieli, a nie w tej chwili, w momencie, kiedy nie ma pieniędzy na wynagrodzenia, przerzucać z wydatków majątkowych
- stwierdziła radna Joanna Gzyl.
Burmistrz Piotr Michalak odpowiedział, że wszystkie samorządy mają podobny problem.
Wiemy, że była przez rząd ustanowiona podwyżka dla nauczycieli wiosną, że nie poszły za tym pieniądze
- dodał Piotr Michalak.
Jaka jest skala finansowych problemów już pod koniec sierpnia wyjaśniał radnym burmistrz Obornik, Tomasz Szrama, według którego gminne finanse zabija podwyżka wynagrodzeń nauczycieli.
Minister edukacji ogłasza podwyżki, po czym w ślad za tym daje na przykład 10 procent tych podwyżek, 20, a resztę niech gmina płaci
- dodał Tomasz Szrama.
Zdaniem burmistrza Szramy oświata pochłania 3/4 budżetów.
Wyczekiwanym ratunkiem jest uchwalone przez rząd dodatkowe 10 mld zł na wsparcie zadań.Te pieniądze mogą pojawić się na kontach samorządów pod koniec listopada.