Palą się sadze w kominach

W poprzedniej kadencji władze związku międzygminnego Gospodarka Odpadami Aglomeracji Poznańskiej za każde posiedzenie dostawały od 600 do 800 złotych. W nowym zarządzie związku zasiadają dwie osoby - wiceprezydent Poznania Jakub Jędrzejewski i burmistrz Swarzędza Marian Szkudlarek. Z pieniędzy chce zrezygnować ten pierwszy. - Jestem gotowy zrezygnować z wynagrodzenia. Uważam, że wykonuję to w ramach moich obowiązków pracy jako wiceprezydenta Poznania. Funkcjonowanie zarządu GOAP-u kosztowało dotąd 150 tys. zł. Teraz już jest taniej, bo nas jest teraz dwóch, a nie pięciu jak dotąd - mówi Jędrzejewski.
Przewodniczący zarządu GOAPu chce, aby wszystkie problemy z wywozem śmieci w Poznaniu w i okolicach zostały uporządkowane w pierwszym kwartale tego roku. W nowym roku w Poznaniu i sąsiednich gminach zmieniły się firmy odbierające odpady. Wielu mieszkańców narzeka na przepełnione pojemniki. (cała rozmowa poniżej)