W rozmowie z Radiem Poznań, prezes Janusz Korwin-Mikke mówi, że nie spodziewał się takiej decyzji, ale jednocześnie zaznacza że konflikt z posłami trwał już od dłuższego czasu.
Ja jestem trochę zaskoczony tym, ale od pół roku mieliśmy nieustanne rzucanie kłód właśnie pod nogi na każdym posiedzeniu prezydium ze strony tych i jeszcze co najmniej dwóch panów. Wolę jak są na zewnątrz niż wewnątrz
- mówi jeden z liderów Konfederacji.
Posłowie Dziambor, Kulesza i Sośnierz zapowiedzieli, że nie odchodzą z Konfederacji. Chcą ją współtworzyć przez budowę "czwartej nogi" w ramach tego sojuszu ugrupowań narodowo-wolnościowych.