Widać na nim pojazd miejskiego przewoźnika na lewym pasie oraz prawidłowo jadące samochody zjeżdżające na prawy pas, by ustąpić miejsca autobusowi.
Jak udało nam się dowiedzieć, kobieta prowadząca autobus pomyliła trasę już kilka ulic wcześniej. Zanim wjechała pod prąd na dwupasmową ulicę, wysadziła pasażerów. Kobieta sama przyznała się do błędu.
Rzeczniczka MPK Agnieszka Smogulecka mówi, że do zdarzenia doszło w środę około godziny 15 na linii 178.
W sporządzonym po zdarzeniu raporcie wskazała, że pomyliła trasę, za co przeprosiła pasażerów. Chcąc wrócić na prawidłowy przebieg trasy i nie pominąć żadnego przystanku, kierowca wjechała w Serbską i Wilczak, ostatecznie wjeżdżając pod prąd w ulicę Lechicką, gdzie zawróciła
- wyjaśnia Agnieszka Smogulecka.
MPK jeszcze wyjaśnia sprawę. Kobieta prawdopodobnie dostanie naganę oraz zostanie skierowana do ośrodka szkolenia, by zweryfikowano jej wiedzę i umiejętności. Miejski przewoźnik przeprasza za sytuację.
Dziś kobieta - zgodnie z wcześniejszym grafikiem - ma wolne.