42-latek wypłynął kajakiem 10 dni temu spod mostu św. Jadwigi w Poznaniu. Wyznaczoną trasę udało mu się mimo problemów pokonać trzy dni przed wyznaczonym czasem. Fryzjer wydłużył podróż i dopłynął aż do Mrzeżyna. O trudnościach wyprawy i dalszych planach mówi sam Adrian Kozak.
Zaskoczył mnie troszeczkę zalew Szczeciński, przerosła mnie ta ilość wody, raz, że fala się pojawiła. Miała być flauta, także to mnie przerosło. Siedem godzin na zalewie siedziałem w kajaku. Ten plan się urodził, kiedy płynąłem morze. W sumie tak nie może zakończyć się ta akcja. W jakiś sposób chcemy tam podziękować, za to, że ludzie wzięli udział w tej akcji. Formą tego podziękowania byłoby pod koniec sierpnia, albo na początku września zorganizowanie jakiegoś takiego właśnie festynu.
Do tej pory udało się pływającemu fryzjerowi zebrać prawie 18,5 tysiąca złotych. Celem zbiórki jest zakup specjalnego auta do przewozu chorego na porażenie mózgowe dziecięce Mateusza. Akcja "Mati - w stronę morza" dostępna jest cały czas na portalu pomagam.pl.
Zbiórkę można wesprzeć tutaj ---> KLIKNIJ
Krzysztof Polasik