Kandydat na prezydenta Poznania Zbigniew Czerwński z PIS chce zatrzymywać wodę w mieście

"Zasada generalna jeżeli chodzi o deszcz jest taka, że woda powinna zostać tam, gdzie pada" - mówił Zbigniew Czerwiński, który w wyborach startuje z Komitetu Zjednoczona Prawica-Poznań. 

Sto milionów złotych jest na retencję organizowaną przez miasto Poznań. Po pierwsze dofinansowanie naszych dużych zadań, ale również na programy dotacyjne. W tym roku na programy dotacyjne mieliśmy kwotę 900 tysięcy złotych. 

- mówi Czerwiński.

Spotkanie z dziennikarzami kandydaci Zjednoczonej Prawicy zorganizował przy ulicy Zielonej. "To symboliczny skwer w centrum naszego miasta, gdzie od trzech lat niestety nie działa fontanna" - mówi kandydatka na radną Zjednoczonej Prawicy Sara Szynkowska vel Sęk. Na konferencję przyszedł też kandydat z Komitetu Społeczny Poznań Cyryl Kwaśniewski. "Teraz wszyscy mówią o zieleni, bo jest kampania" - przekonywał Kwaśniewski. W polemikę z nim wszedł Krzysztof Rosenkiewicz z PIS. 

- Kolejne kamienne płyty wyłożone na powierzchni miasta. Nie o to chodzi w ochronie zieleni w mieście - mówił Kwaśniewski. 
- Ta fontanna istnieje, więc jeśli coś już istnieje,  to ok, ona jest zbudowana jak jest, ale jest potrzebna, nie rozbierajmy jej, nie mówmy o budowaniu nowych fontann i betonowych parków, bo to nie jest nasz program - odparł Rosenkiewicz

Zbigniew Czerwiński przekonywał dziś, że przy obecnym budżecie Poznania wynoszącym 6,5 miliarda, 20 milionów złotych rocznie na retencję to drobne korekty. Powoływyał się na słowa byłego prezydenta Poznania.

Tak jak mówił Szczęsny-Kaczmarek, jeżeli mówicie, że nie można znaleźć pieniędzy, to spytajcie się alkoholika, czy nie znajdzie pieniędzy na połówkę. Zawsze znajdzie, a ja znajdę zawsze pieniądze na zatrzymanie wody w Poznaniu

- mówił  Czerwiński.