Poznań zakaże palenia węglem?

Polacy zareagowali na akcję polonijnego dziennikarza Mariusza Maxa Kolonko i zaczęli się podpisywać pod petycją o zmiany w prawie. Czy łatwiejszy dostęp do broni palnej jest nam potrzebny? Dyskusja w Polsce idzie jednak w poprzek wnioskom Komisji Europejskiej, która chce zaostrzenia obowiązujących przepisów w sprawie posiadania broni. Tak więc - zaostrzać czy też łagodzić? Czy łatwiejszy dostęp do broni może przynieść więcej korzyści czy strat?
Na początku 2015 roku w Polsce pozwolenie na broń do różnych celów miało w sumie prawie 200 tysięcy ludzi. Największą grupą byli myśliwi. Po ostatnich zamachach w Paryżu w internecie pojawił się apel i petycja o to by złagodzić obowiązujące w Polsce przepisy w sprawie posiadania broni. Podpisało się już pod nią 22 tysiące osób.
Dr Jacek Raubo, ekspert ds obronności z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu mówi, że powracająca dyskusja na temat złagodzenia przepisów regulujących dostęp do broni, to w naszych czasach nic dziwnego. Jego zdaniem nad zmianą prawa do posiadania broni można się zastanowić ale trzeba zachować dystans. Trzeba też pamiętać, że mało który cywil w Polsce umie się bronią posługiwać. Może bardziej przydałaby się nam umiejętność posługiwania się bronią - niż prawo do tego, by mieć ją w domu?
I dlatego burmistrz Środy Wielkopolskiej Wojciech Ziętkowski opowiada się za budową w miastach powszechnie dostępnych strzelnic, na których każdy mógłby ćwiczyć strzelanie. Mimo obecności w NATO, każdy powinien umieć bronić Ojczyzny - twierdzi burmistrz. Powszechnie dostępna strzelnica powstanie w Środzie, gdyż taki projekt wygrał w pierwszym w tym mieście budżecie obywatelskim.
Dyskusja w Polsce idzie w poprzek inicjatywie Komisji Europejskiej. Ta w połowie listopada wyszła z wnioskiem o zaostrzenie prawa do posiadania broni i o ujednolicenie przepisów w sprawie jej oznaczania i nabywania.
Jak wygląda prawo dostępu do broni w Wielkiej Brytanii? To prawo kiedyś było mniej restrykcyjne i dostęp do broni nie stanowił w tym kraju problemu. Prawo mocno zaostrzono po tragicznych wydarzeniach. Na drugim biegunie są Stany Zjednoczone. Mimo wielu dramatycznych przypadków: napadów, strzelanin, nic nie wskazuje na to, żeby prawo dostępu do broni w USA zostało w najbliższym czasie ograniczone.
Na początku 2015 roku w całym kraju pozwolenie na broń do różnych celów miało w sumie prawie 200 tysięcy osób. Do celów łowieckich pozwolenia na broń miało ponad 116 tysięcy osób, a do celów ochrony osobistej pozwolenie na broń miało ponad 60 tysięcy obywateli. Tylko w 2014 roku policja wydała w całym kraju ponad 7110 nowych pozwoleń na broń. Największą grupą byli tu również myśliwi, a do ochrony osobistej 116 sztuk. W SUMIE pozwolenia ma 197 595 osób, przy czym sztuk broni w sumie jest 381 588 z czego ponad 272 tysięcy to broń łowiecka.
Anna Skoczek/Rafał Regulski/as/int