P. Lisiewicz: Sondaże pokażą, czy opłaca mi się być wegetarianinem

"Żołnierze nie obawiają się zarażenia od osób starszych, ale sami mogą zarażać, dlatego musimy pomagać starszym mądrze" - mówi szeregowy Marcin Mrówka.
Nasi kombatanci są cudownymi, ciepłymi ludźmi, łakną kontaktu. Ważne, żeby nie przyjmować zaproszenia na kawę. Jeśli robimy zakupy to ważne, by zostawiać je pod drzwiami, mieć na sobie maseczkę i rękawiczki ochronne, a jeśli trzeba - to też kombinezon. Na razie odmawiać spotkań, na które będzie czas po zakończeniu epidemii koronawirusa. Ograniczajmy kontakt do minimum - to nie my jako żołnierze boimy się zakażenia, my nie chcemy narażać naszych kombatantów i innych seniorów, którym pomagamy.
Wielkopolscy terytorialsi zrobili zakupy m.in. Janinie Gruszczyńskiej-Jasiak - weterance Powstania Warszawskiego. Urodziła się w 1922 roku, w czasie wojny była sanitariuszką Batalionu "Wigry", od czterdziestu lat mieszka w Poznaniu. Żołnierze są też w stałym kontakcie telefonicznym z innymi weteranami.