Można zbierać ślimaki i zarobić!

Jarosław Lange, szef wielkopolskiej Solidarności wyjaśnia: "Chcemy, żeby wszyscy zobaczyli, jak ci, którzy są w parlamencie polskim i decydują o życiu ludzi pracy - głosowali w sprawach ważnych dla ludzi pracy. Takich, jak zmiana kodeksu pracy, podwyższanie wieku emerytalnego, odrzucenie wniosku o referendum emerytalne i w innych sprawach społecznych. Ci ludzie kandydują teraz do Europarlamentu i tam będą decydowali także o tych kwestiach. Dla nas to jest pytanie czy Europa ma być Europą socjalną czy liberalną?
My jesteśmy zwolennikami Europy socjalnej, a nie liberalnej. A ci politycy, których rozliczamy, nagle nie zmienią swoich poglądów. Nie zgadzamy się z polityką koalicji rządzącej w takich sprawach, jak wiek emerytalny, umowy śmieciowe, płaca minimalna. Za tą akcją nie kryje się zamiar Solidarności udziału w przyszłych wyborach parlamentarnych. Nie ma takiego zamiaru, nie ma takiej myśli".
Jarosław Lange komentuje także orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego o zgodności podwyższenia wieku emerytalnego z Konstytucją: Przypominam, że sześciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego podzieliło w części albo w całości zastrzeżenia Solidarności. Ale, oczywiście, trzeba przyjąć postanowienie Trybunału. W tej chwili mamy jedyną ścieżkę, która jest możliwa, jeśli chodzi o zmianę sytuacji prawnej. To ścieżka polityczna - zmiana rządu. Są dwie formacje, które zapowiadają zmianę ustawy emerytalnej - Prawo i Sprawiedliwość i SLD." (cała rozmowa poniżej)