Prezes firmy z Gostynia - po usłyszeniu zarzutów - trafił na trzy miesiące do aresztu - mówi rzecznik prokuratury Krzysztof Bukowiecki.
Mężczyźnie został przedstawiony zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Śledczy przedstawili mu też 1589 zarzutów związanych z poświadczeniem nieprawdy w dokumentach w postaci kart przekazania odpadów w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
Sprawa przedsiębiorcy z Gostynia łączy się ze sprawą wcześniej aresztowanych współwłaścicieli firmy recyklingowej z Rawicza, którzy usłyszeli podobne zarzuty. Wszystkim podejrzanym grozi do 8 lat więzienia.