Borowiak pochodzi z Koła i właśnie wyrusza na kolejną, wymagającą wyprawę. Żeglarz nazywa ten rejs "Spacerem po Atlantyku". Trasa zaczyna się na wyspie Fuerteventura ( jedna z Wysp Kanaryjskich), a kończy w Gdańsku. - Warunki covidowe sprawiają, że ta wyprawa jest jeszcze trudniejsza - mówi Dariusz Borowiak.
Około 4 tygodni płynięcia i 3 000 mil przed nami. Dlatego ta wyprawa jest tym bardziej cięższa, że nawet w razie trudnych warunków nie będziemy mogli schodzić na ląd. Widomo, wiąże się to z kwarantanną. Ja, jako ambasador osób z dysfunkcjami na tej łódce wśród kolegów, będziemy starali się pokonać ten dystans i dopłynąć szczęśliwie do kraju.
- Cieszę się, że mogę inspirować też osoby w pełni sprawne - podsumował swoje przygotowania do wyprawy Dariusz Borowiak. Jego udział w tym rejsie umożliwili liczni sponsorzy w tym samorządy z Kościelca i Koła, a także wielu prywatnych darczyńców. Wyprawę Dariusza Borowiaka można śledzić za pośrednictwem strony internetowej www.4kontynenty.pl.