Niewielka świątynia ma prawie 100 lat i wciąż jest otwarta na wiernych nie tylko grekokatolickich. Po wojnie w Ukrainie stała się miejscem modlitwy wielu Ukraińców, którzy znaleźli schronienie w Kaliszu.
W tym roku trwają prace przy polichromii na ścianach cerkwi. Już widać ogromną różnicę pomiędzy tym, co zostało zrobione, a co jeszcze czeka na konserwację. Ściany cerkwi były ciemne od dymu świec: mówi Miejska Konserwator Zabytków Anna Woźniak.
Mamy w cerkwi malowidła i na sklepieniu nawy i na sklepieniu w prezbiterium, mamy je na ścianach. Na sklepieniu jest przedstawienie figuralne i jest to przedstawienie Chrystusa
- wyjaśnia Anna Woźniak.
Od 2022 roku Miasto Kalisz i Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego wspierają konserwację zabytku. W ciągu 4 lat miasto przekazało parafii 350 tys. złotych.
Prace mają zakończyć się jesienią tego roku.