Działacz Unii Pracy napisał w Internecie pod postem na temat eurodeputowanego PiS, że do mediów "nie należy tej kreatury zapraszać".
- W odróżnieniu od tego pana mam bardzo silny mandat demokratyczny, bo głosowało na mnie około 70 tysięcy wyborców - komentuje wiceprzewodniczący parlamentu europejskiego. - Nie uważam, że należałoby w taki sposób mówić o politycznych oponentach. Uważam, że pewien elementarny szacunek i gotowość do dialogu jest potrzebna, nawet jeżeli głęboko się różnimy. To mnie fundamentalnie z tym panem dzieli. Nie będę mu odpłacał tym samym i używał mowy nienawiści - dodaje Czarnecki.
Wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Wielkopolskiego twierdzi, że Ryszard Czarnecki jako polityk musi się liczyć z taką krytyką i nie widzi większego problemu w swoim komentarzu na portalu społecznościowym.
- Może słowo "kreatura" jest zbyt zdecydowane, ale warto użyć takiego przejaskrawienia między innymi po to, żeby pokazać, że niewłaściwie reprezentuje on interesy Wielkopolan na zewnątrz - odpowiada Witkowski. - To jest tylko określenie sposobu zachowania osoby, którą się ocenia.
Ryszard Czarnecki dodał, że Witkowski w ten sposób chce zbić kapitał polityczny. Wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Wielkopolskiego zaznacza, że według niego określenie "kreatura" nie jest do końca negatywne.