Rzecznik Ławicy Błażej Patryn przyznaje, że wprawdzie sztab kryzysowy jeszcze nie działa, ale port ma stały kontakt z warszawskim lotniskiem.
Jeżeli byłoby zagrożenie dla Poznania, to za sprawą samolotów tranzytowych - przez Warszawę do Poznania. Sygnalizujemy oczekiwania dotyczące informacji dotyczących jakichkolwiek zagrożeń. Oczekujemy informacji dotyczących zarażonych pasażerów, mogących dostać się do naszego miasta. Na ten moment, według naszych informacji, nie ma zagrożenia.
"Pasażerowie mogący stanowić zagrożenie są wyłapywani na lotnisku w Warszawie" - dodaje Błażej Patryn. Na razie takich przypadków nie było wiele. W przypadku lotów bezpośrednich z Niemiec, odpowiedzialne za kontrolę są lotniska we Frankfurcie i Monachium. Błażej Patryn zapytany o kontrole w poznańskim porcie odpowiada, że nie ma na razie takiego wymogu sanitarnego.
Tomasz Stube z Urzędu Wojewódzkiego zapewnia, że Wielkopolskie Centrum Zarządzania Kryzysowego jest w stałym kontakcie z Sanepidem.
Wojewódzki Inspektor Sanitarny monitoruje tę sytuację wobec informacji o zagrożeniu, jakie może powodować właśnie ten wirus. Sytuacja jest pod kontrolą. Jeśli zajdzie konieczność wojewoda zwoła sztab kryzysowy, ale w tej chwili najważniejszy jest raport sytuacyjny dotyczący przygotowań Ławicy, czy też oddziału szpitalnego, na który mogliby też trafić pacjenci. To chyba kluczowe i najważniejsze zadanie.
Szczegółowy raport na temat zagrożenia wojewoda ma dostać w czwartek.