Zakaz ma dotyczyć różnych zwierząt: kur, świń, cieląt, także królików, kaczek czy gęsi. Po raz kolejny unijni socjaliści chcą ograniczyć swobodę działalności gospodarczej i wolność - podkreślał w Lesznie prezes Partii Korwin.
Jeżeli to jest mój królik, to jest mój problem, w jakiej klatce go trzymam. Jeśli męczyłbym go na oczach ludzi, to oczywiście nie można. Dlatego mówię, że tych ludzi trzeba wsadzić do szpitala dla wariatów. Ich celem jest zerowy wzrost. Robią wszystko, by było jak najdrożej, by każda produkcja była jak najdroższa. Taka jest dyrektywa tych ludzi. Podatki na każdą produkcję, na C02, podatek od wszystkiego, od elektryczności, żeby jak najbardziej zahamować wzrost gospodarczy. Oni uważają, że wzrost gospodarczy jest zły, jak ludzie się wzbogacą jest niedobrze.
Komisja Europejska chce, by hodowle klatkowe zwierząt na terenie Unii zostały zlikwidowane do 2027 roku.
W tym samym czasie dzieci mordowane milionami rocznie i eutanazizm dla starców i chorych. To szaleństwo ma twarz Sylwi Spurek - córki komunistycznego aparatczyka z Kielc, której RP bezmyślnie (?) robi reklamę.