"To był człowiek zamknięty w sobie, trudno było do niego trafić" - powiedział Radiu Poznań znajomy księdza Mariana K. - kapłana, który odebrał sobie życie w poznańskim kościele pw. św. Michała Archanioła w Poznaniu.
60-letni ksiądz Marian K. powiesił się wczoraj w przedsionku świątyni.
O sprawie poinformował jako pierwszy Głos Wielkopolski, a potem także na Twitterze m.in. ksiądz Daniel Wachowiak:
W jednej z parafii w Poznaniu ksiądz popełnił samobójstwo. Nie pracował w tej parafii, ale przyszedł do spowiedzi. Nic nie wskazywało, że po jej skończeniu odbierze sobie życie.
Rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak potwierdził, że doszło do samobójstwa, na miejscu byli policjanci i prokurator, więcej szczegółów policja nie podaje.
Tragicznie zmarły duchowny był przed laty wikarym w kościele św. Michała Archanioła, a do listopada proboszczem w parafii św. Michała Archanioła w Chwałkowie Kościelnym. Po połączeniu tamtejszych parafii i mianowaniu proboszczem innego księdza, ksiądz K. miał objąć probostwo w Gulczu, ale się tego nie podjął. Od wczoraj miał służyć pomocą duszpasterską w Poznaniu. Mówi się nieoficjalnie, że miał problemy zdrowotne.
Warto w tym miejscu dodać, że w sytuacjach kryzysowych można zwracać się do miejskich Ośrodków Interwencji Kryzysowej, gdzie można uzyskać pomoc lekarską, materialną i psychologiczną. W Poznaniu taki punkt działa przy ulicy Niedziałkowskiego 30, numer telefonu 61 835 48 66.
Widzę, że media już o tym piszą. Wczoraj wydarzyła się tragedia. W jednej z parafii w Poznaniu ksiądz popełnił samobójstwo. Nie pracował w tej parafii, ale przyszedł do spowiedzi. Nic nie wskazywało, że po jej skończeniu odbierze sobie życie. Każdy z nas jest tajemnicą. RIP.
— ks. Daniel Wachowiak (@DanielWachowiak) January 21, 2021