W ocenie dyrektor Biblioteki Anny Gruszeckiej mocna pozycja kryminału jako takiego nie zaskakuje, bo, jak mówi, ten gatunek dawał czytelnikom poczucie bezpieczeństwa w pandemicznej rzeczywistości.
W kryminale jest pewien porządek świata – taki porządek, do jakiego tęsknimy. W kryminale wszystko jest tak jakoś ułożone, kończy się tak, jak byśmy chcieli. W powieści obyczajowej niekonieczne – warto przypomnieć "Przeminęło z wiatrem" – czy Scarlett i Red się zejdą? Po lekturze zostajemy z wielkim znakiem zapytania. A po lekturze kryminału zostajemy z satysfakcją: złapaliśmy mordercę.
W czasie wieczornego spotkania dotyczącego czytelnictwa zauważono, że dla książki to był bardzo dziwny rok. Dyrektor Wydawnictwa Miejskiego Katarzyna Kamińska przypomniała, że najwięcej straciły przez pandemię małe księgarnie. Jak zaznaczyła, pozytywnym zjawiskiem jest z kolei rozwój rynku e-booków.