"Głębokim bólem napełnia nas cierpienie ofiar przestępstw pedofilii, popełnionych przez ludzi Kościoła. Nic nie jest w stanie wynagrodzić im tej krzywdy" - czytamy na stronie internetowej zakonu. Jak mówi ks. Piotr Kieniewicz, rzecznik prasowy Zgromadzenia Księży Marianów, wobec byłego kustosza wyciągnięto konsekwencje.
- Odnośnie oskarżeń wobec księdza Makulskiego, wszystkie przypadki zgłoszone - zgodnie z prawem - zostały przekazane Stolicy Świętej i Stolica Święta wydała decyzję, której ksiądz Makulski się podporządkował. Decyzje Stolicy Apostolskiej są obwarowane rygorem poufności, wobec tego - nie jestem upoważniony, by ujawniać treść tego dekretu. Natomiast przełożeni zakonni zadecydowali o odsunięciu księdza Makulskiego od wszelkich działań duszpasterskich - dodaje ks. Piotr Kieniewicz.
W filmie braci Sekielskich o czyny o charakterze pedofilskim popełnione przed laty oskarżył księdza Makulskiego człowiek, który obecnie sam jest księdzem. Miało do nich dojść w czasie jego pobytu w Licheniu.