Poznań zwiększa limity przyjęć uczniów do szkół ponadpodstawowych

Obydwa samorządy prowadziły wspólną rekrutację. Przez to w pierwszym etapie rekrutacji dla wielu uczniów nie znalazło się miejsce w żadnym liceum, technikum czy szkole branżowej.
Tych problemów dało się uniknąć. Już na początku trzeba było przygotować znacznie większą liczbę w szkołach w mieście Poznaniu, być może także w powiecie poznańskim. Te kwestie to są kwestie uzgodnień między samorządami
- mówi wicekurator oświaty.
Problemy wynikają z pójścia sześciolatków do szkół. W 2014 roku do podstawówek trafiły dzieci, które zostały urodzone w 2007 roku oraz te, które urodziły się od stycznia do czerwca 2008 roku.
W tym roku rozpocznie naukę w szkołach ponadpodstawowych około półtora rocznika, czyli w skali województwa 52 tysiące uczniów. W przyszłym roku będzie sytuacja podobna, natomiast za dwa lata będzie tych dzieci około 17 tysięcy. Szkoły o tych danych wiedzą, organy prowadzące o tych danych wiedzą i muszą swój system organizacji szkół do tych danych dostosować
- mówi Zbigniew Talaga.
Poznańscy urzędnicy, by znaleźć brakujące miejsca, powiększyli klasy do 30 uczniów, a także uruchomili dodatkowe oddziały.